Lewandów Park - Niezależne Forum Mieszkańców Osiedla

Jak mnie irytują takie artykuły bez analizy. Artykuł pisany propagandowo. Teraz pytanie ilu jest rowerzystów a ile samochodów jaki jest procent winy stosunku do tego. To jest pierwsza kwestia, która by pokazała, że częściej jest to winna rowerzysty, a nie kierowcy samochodu. Drugą sprawą zamieszczanie w artykule filmiku jak rowerzysta sam nie dostosowuje się do kodeksu ruchu drogowego to już szczyt głupoty. Rowerzysta jak jedzie drogą to musi TYLKO z niej korzystać nie może sobie od tak wjechać na chodnik aby wyprzedzić/ominąć samochód nawet jak porusza się wolno lub stoi. Widać jaka jest znajomość prawa przez samych rowerzystów co udowodnił ten artykuł.

Powinni napisać jeszcze o winach rowerzystów bo nikt tego nie napisał:

1. Poważną winą jest jazda rowerem po drodze z ustawionym zakazem ruchu lub po drodze gdzie zakaz wynika z jej typu - ekspresówka, autostrada. Często korzystam z POW (Południowa obwodnica Warszawy) jest to droga typu ekspresowego i od jakiegoś czasu widzę tam jak rowerzysta korzysta z psu awaryjnego. Drodzy rowerzyści zakaz nie wynika z tego, że ktoś sobie tak wymyślił ale z tego z jaką szybkością poruszają się tam samochody. Samochód tam nie musi potrącić aby doszło do jakiegoś nieszczęścia wystarczy sam podmuch przejeżdżającego obok samochodu. Do tego pas awaryjny służy aby samochód mający problem techniczny tam mógł się zatrzymać a kierowca i pasażerowie jak najszybciej przemieścili się w bezpieczne miejsce. Drugie zastosowanie tego pasa jest dla służby policji, pogotowia, technicznego czy też straży pożarnej.

2. Korzystanie na przemian z drogi, z chodnika dobierając sobie jak jest lepiej. Praktyka częsta ale stwarza zagrożenie dla rowerzysty, że może być nie zauważony. Z mojego doświadczenia ja skręcałem w prawo (w Solidarności z Jana Pawła) rowerzysta wjechał na chodnik i korzystając z pasów chciał przejechać na drugą stronę ulicy doszło do lekkiego potrącenia. Po wezwaniu policji rowerzysta dostał mandat.

3) Nie korzystanie z dróg rowerowych. Tutaj nie będę się rozpisywał, ale jest obowiązek korzystania z nich i można dostać mandat. Często widzę rowerzystów na przejeździe nad Toruńską, którzy korzystają z drogi zamiast ścieżki.

4) Nie sygnalizowanie manewrów przez rowerzystów na drodze.

5) Wjeżdżanie pod samochód przez rowerzystę bez rozejrzenia się czy nie ma obok niego samochodu,

To jest kilka błędów, które ja często obserwuje na drodze i wynikają z braku wiedzy lub braku poszanowania prawa. Przypominam nieznajomość prawa nie zobowiązuje do jego nie przestrzegania.

Trzeba głośno powiedzieć, że rowerzysta jest przeszkodą na drodze bo średnio rowerzyści jadą z prędkością do 25 km/h gdzie samochód może po mieście jechać 50 km/h. Niestety chcą czy nie chcą rowerzyści są mało lubiani przez samochody bo w większości to oni blokują ruch na drogach. Przykładem jest Głębocka jak tam trafi się rowerzysta to potrafi zrobić taki korek i spowolnić ruch na dobre kilkanaście minut. Na tej ulicy bez łamania prawa (czyli przekroczenie podwójnej ciągłej) nie obędzie się. Głównym problemem są drogi rowerowe, a mianowicie ubogi system tych dróg, lub drogi wiodące do nie wiadomo gdzie, które kończą się niespodziewanie ;) Całe szczęście jet poprawa w tej sprawie i coraz więcej powstaje nowych dróg dla rowerzystów.

Inną kwestią jest wprowadzenie przymusowego OC dla rowerzystów. Sam wykupuje takie ubezpieczenie na sezon, bo jak dojdzie do wypadku z mojej winy czy niechcący zahaczę o lusterko samochodu bo nie udolnie przejadę to żebym nie pokrywał naprawy z własnej kieszeni (jeszcze mi się nie zdarzyło, ale przezorny zawsze ubezpieczony).